Współczesna przemoc wśród dzieci i młodzieży, to przede wszystkim słowa. Te wykrzyczane w twarz czy napisane pod zdjęciem na Facebook-u, to hejt. Aby temu przeciwdziałać Stowarzyszenie na Rzecz Integracji i Rozwoju „Grono” z Lubina zorganizowało kampanię informacyjną „STOP hejtowi w szkole”, którą zakończył konkurs plastyczny.
Projekt „STOP hejtowi w szkole” jest odpowiedzią na szerzącą się w szkołach i mediach społecznościowych przemoc i prześladowanie wśród dzieci i nastolatków. Problem nasila się, a placówki oświatowe nie zawsze mają zaplecze w postaci przeszkolonych specjalistów. Z drugiej strony rodzice, którzy zetknęli się z mobbingiem, czują się bezradni, nie mają pojęcia, jak pomóc dziecku. Niejednokrotnie przeszkodą jest też brak środków finansowych na zapewnienie dziecku wsparcia w postaci warsztatów lub spotkań z psychoterapeutą. − Zjawisko szczególnie dotyczy socjalmediów tj.: komunikatorów internetowych, gier online, portali społecznościowych gdzie z łatwością można anonimowo przekraczać granice interpersonalne. Przemoc w świecie wirtualnym staje się groźniejsza niż ta rzeczywista. Młodzi ludzie nie wiedzą, jak reagować i radzić sobie z byciem ofiarą przemocy, która współcześnie często przybiera formę hejtu w sieci, doprowadza do załamań psychicznych, stanów depresyjnych, wycofywania, a w skrajnych przypadkach może być zapalnikiem nawet do prób samobójczych. Chcemy uświadamiać, jaki jest wpływ tej przemocy na różnorodnych ludzi, na różnorodne psychiki. Chcemy pokazywać uczniom, rodzicom i nauczycielom możliwe formy reagowania i przeciwdziałania przemocy wśród uczniów. Wskazać, że nie tylko bicie, kopanie, ale przede wszystkim naśmiewanie się, wytykanie palcami, plotkowanie, oczernianie czy „nabijanie” się na portalach społecznościowych jest przemocą, mobbingiem i hejtem. Jego zasięg jest ogromny, bo mówimy o hejcie fizycznym w sensie „face to face” i hejcie cybernetycznym – wyjaśnia Marta Wardach, mgr psychologii i psychoterapeuta psychodynamiczny ze Stowarzyszenia „Grono”. – Podczas prowadzonych warsztatów wśród młodzieży zauważamy, jak mało wiedzą o swoich emocjach, o tym jak zmienia się ich psychika wraz z dorastaniem. Często te nienazwane kwestie stają się nieświadomie obiektem hejtu. Mamy na myśli kształtującą się tożsamość, gotowoś do bycia sobą itp. Zauważamy, że projekt to kropla w morzu potrzeb, jeśli chodzi o pracę z młodzieżą.
Pierwszym etapem działań była kampania informacyjna, której celem było zaszczepienie jak największej liczbie osób informacji o projekcie i o tym, co to jest hejt. Istotą było, pozyskanie wolontariuszy do współpracy i wskazanie rodzicom oraz dzieciom możliwości skorzystania z konsultacji indywidualnych i warsztatów. W szkołach na terenie Lubina prowadzono warsztaty z młodzieżą.
Konkurs plastyczny „STOP hejtowi w szkole” zakończył pierwszy etap projektu. Wyróżniono prace Amelii Hebdy i Zosi Kaczorek (III L.O. w Lubinie), Karoliny Puk i Marty Szewczykowskiej (III L.O. w Lubinie) oraz Kamili Stankiewicz i Micheli Maciejewskiej (Szkoła Podstawowa nr 1). Te oraz inne prace prezentowane są na wystawie pokonkursowej w Centrum Kultury Muza w Lubinie. − Wystawa cieszy się dużym zainteresowaniem, gdyż to temat na czasie. Myślę, że nie jeden z nich spotkał się z hejtem w szkole. Pomysł zorganizowania takiego konkursu to strzał w dziesiątkę. Mam nadzieję, że będzie kontynuowany, a temat będzie pojawiał się w szkole, bo to jest potrzebne. Dobrane przez autorów prace plastyczne i artystyczne środki wyrazu są skuteczne, młodzież swobodnie się w pracach wyraża. Poziom artystyczny trudno w tym przypadku oceniać, bo nie o to chodzi. Na wystawie znajdujemy zarówno plakaty jak i afisze. Różnica między nimi jest istotna, bo afisz ma dużo treści, plakat mniej i działa bardziej obrazem. Poziom prac i zastosowane środki wyrazu pokazują, że młodzież zdaje sobie sprawę z istnienia tego zjawiska, co nie znaczy, że umie sobie z tym radzić – ocenia Agnieszka Byczkowska, plastyk z Centrum Kultury Muza. Już wkrótce plakaty i afisze maja pojawić się w lubińskich autobusach, którymi bardzo dużo młodzieży dojeżdża do szkół. „To czas na obserwacje i dobry moment na zadumę i przemyślenia” − dodaje Marta Wardach − i szansa na jeszcze większe dotarcie z problemem do wszystkich zainteresowanych.
Stowarzyszenie na Rzecz Integracji i Rozwoju „Grono” z Lubina jest organizacją non profit’ opierającą działalność na pracy społecznej członków, wolontariuszy i sympatyków, którzy za cel stawiają sobie m. in. rozwój usług społecznych w regionie, mających wspiera osoby i grupy zagrożone wykluczeniem społecznym. Zakładają różnorodność działań, stawiają na pierwszym miejscu człowieka oraz jego emocjonalność. Niosą pomoc i wsparcie osobom z zaburzeniami psychicznymi, osobom starszym i osamotnionym, z uzależnieniami, a także tym, którzy są zagrożeni bezdomnością, przemocą i mobbingiem w swoim środowisku. − W stowarzyszeniu skupiamy specjalistów z pasją – mówi Marta Wardach.– Poza swoją pracę zawodową chcą otwiera się na potrzeby społeczności lokalnej, zwłaszcza młodzieży.